Oto wpis szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen (przygotowany przez nią po polsku) zamieszczony na jej Twitterze:
„Polska otrzymała miliard euro pożyczki dzięki wsparciu z instrumentu SURE, w celu ochrony miejsc pracy i pracowników w tych trudnych czasach. To tylko początek – Polska otrzyma łącznie 11,2 mld euro z SURE, w tym na finansowanie mechanizmów zmniejszonego wymiaru czasu pracy”.
To jest bardzo dobra wiadomości dla wszystkich przedsiębiorców, którzy w ostatnich dniach boleśnie odczuwają skutki restrykcji wywołanych nawrotem pandemii. To jednocześnie najnowsza odpowiedź na pojawiające się pytania: co my mamy z tej Unii i czy Unia aby się nie rozpadnie?
Nasza wspólnota jest coraz silniejsza. Zwracam uwagę, że nie ma już wśród nas Wielkiej Brytanii, która wpłacała składkę w wysokości ok. 70 mld. euro, a mimo to planowany budżet unijny na lata 2021-2027 będzie większy niż poprzedni i wyniesie prawdopodobnie 1070 mld. Obok tego jest jeszcze dodatkowe 750 mld. euro jako fundusz odbudowy po COVID-zie.
Gdy kilka dni temu ogłoszono pierwszą aukcję unijnych obligacji socjalnych na 17 mld euro, zgłosili się chętni na nabycie 233 mld! Przypomnę, że cały fundusz SURE – fundusz wsparcia na rzecz ograniczenie ryzyka bezrobocia – ma wynieść 100 mld. Okazało się, że można byłoby całą pulę obligacji sprzedać w jeden dzień! Czy takim zainteresowaniem cieszyłaby się gospodarka słaba, chora? Unia jest silna, a będzie jeszcze silniejsza, gdy wejdzie w życie planowany z dawna mechanizm wiążący wypłatę pieniędzy unijnych z przestrzeganiem prawa. Jednakowe prawo dla wszystkich niewątpliwie uczyni gospodarkę Unii silniejszą, stabilniejszą i jeszcze bardziej konkurencyjną. Co zresztą nam odpowiada, bo jak pokazują najnowsze badania za wprowadzeniem w życie mechanizmu wiążącego wypłaty z przestrzeganiem prawa opowiada się aż 72 proc. Polaków.