Nadodrzanka

To bardzo dobra wiadomość! Co prawda dotarła do nas 29 listopada, ale aż się prosi o kilka uzupełniających szczegółów. Chodzi o modernizację przebiegającej w woj. lubuskim linii kolejowej między Drzeńskiem a Kostrzynem. Za 161 mln. złotych konsorcjum Schweerbau i SBM przystosują do współczesnych europejskich standardów 38 km. torów. Roboty zakończą się 15 grudnia 2018.
Odcinek Drzeńsko-Kostrzyn jest fragmentem „Nadodrzanki”, a „Nadodrzanka”, to szlak kolejowy między Wrocławiem a Szczecinem, super ważny dla portów Szczecin-Świnoujście. Modernizacja, o której mówimy, może skrócić podróż tym odcinkiem nawet o połowę – z 50 do 25 minut. Inwestycja zwiększy oczywiście możliwości transportowe, ale też poprawi komfort podróżnym. Jak zauważa „Kurier Kolejowy” (29.XI.2017) „Na stacjach Kowalów, Laski Lubuskie, Ługi Górzyckie, Radów i Górzyca będzie łatwiejszy dostęp do pociągów – perony będą wyższe, lepiej oświetlone i czytelnie oznakowane. Wygodę pasażerom zapewnią nowe wiaty, ławki i tablice informacyjne. Obiekty będą dostosowane do potrzeb osób o ograniczonych możliwościach poruszania się”.
Ale to nie wszystko. Oprócz torów przebudowana zostanie sieć trakcyjna, urządzenia sterowania ruchem kolejowym, a nowe rozjazdy będą podgrzewane elektrycznie, co ma kapitalne znaczenie w zimie.
Jak zauważa wspomniany „Kurier Kolejowy” odnowienie szlaku pociągnie też za sobą modernizację 9 przejazdów kolejowo-drogowych, co niewątpliwie zwiększy bezpieczeństwo pasażerów, maszynistów i kierowców w tych z natury rzeczy niebezpiecznych miejscach. Nie mówiąc już (chociaż ów „Kurier” i o tym wspomina) o poprawie – tym razem szczególnie w ruchu towarowym – bezpieczeństwa na dwóch wiaduktach i jednym moście…
Co ja się tak nagle roztkliwiam nad raptem 38 kilometrami torów? Bo to moje dziecko poniekąd! I nie jest to pierwsze lepsze 38 kilometrów torów, tylko kolejny fragment europejskiego korytarza transportowego: Adriatyk-Morze Bałtyckie. Dziś łatwo się mówi i lekko przytacza te miliony, lecz żeby to było możliwe, trzeba się było trochę napracować. Ale udało się – „Nadodrzanka”, dzięki między innymi moim wysiłkom, staraniom i zabiegom (łącznie ze ściągnięciem do Szczecina komisji transportu PE) jest zapisana jako ważny fragment transeuropejskiej magistrali transportowej. Ma więc zapewnione finansowanie – za rok jeszcze jeden jej odcinek: Drzeńsko-Kostrzyn będzie już na europejską miarę. Gratuluję lubuszanom i życzę, żeby budowa zakończyła się w planowanym terminie.